Zmarł George Tickner, współzałożyciel i pierwszy gitarzysta rockowego zespołu Journey. Miał 76 lat. Były kolega muzyka z zespołu, Neal Schon, ogłosił we wtorek wiadomość o jego śmierci. Przyczyna jego śmierci nie została jeszcze ujawniona.
Tickner grał z Journey przez ponad rok, zanim zdecydował się opuścić zespół, aby uczęszczać do Stanford Medical School. Zespół odniósł wielki sukces w latach 80., aw 2005 r. otrzymał gwiazdę Hollywood Walk of Fame. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej o życiu i karierze Ticknera.
Oryginalny gitarzysta Journey, George Tickner, zmarł w wieku 76 lat
Neal Schon, główny gitarzysta Journey, podzielił się na Facebooku wiadomością o śmierci Ticknera. Udostępnił czarno-białe zdjęcie zespołu i napisał: „Journey Junkies, mam bardzo smutne wieści. Zmarł George Tickner, gitarzysta rytmiczny Journey i współautor piosenek na ich pierwszych trzech albumach. Miał 76 lat”.
„Godspeed, George… dziękuję za muzykę. Będziemy oddawać Ci hołd na tej stronie przez czas nieokreślony. Składamy kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom oraz wszystkim byłym i obecnym członkom zespołu. Tak łamiące serce… Myślę, że powinniśmy się grupowo przytulić, JJ’s” – dodał.
Schon ujawnił również powód wczesnego odejścia Ticknera z zespołu i napisał: „Dziękuję za niezrównany wkład we wczesne lata Journey. Powodem, dla którego opuścił Journey, było studiowanie na Uniwersytecie Stanforda na pełnym stypendium i zdobycie doktoratu. Leć swobodnie ponad gwiazdami, Sir… Herbie czeka, by cię powitać. on napisał.
Tickner był współzałożycielem Journey w 1973 roku
George Tickner był współzałożycielem zespołu rockowego Journey wraz ze Schonem, Greggiem Rolie i Herbiem Herbertem w lutym 1973 roku. Zespół wydał swój debiutancki album w 1975 roku, po czym Tickner zdecydował się odejść, a Schon objął stanowisko głównego gitarzysty. Jednak jego piosenki nadal były częścią albumów zespołu przez kilka kolejnych lat.
Niektóre z najbardziej znanych piosenek TIcknera dla zespołu to Topaz, Of a Lifetime, i Tajemnicza Góra. Po ukończeniu Stanford Medical School gitarzysta kontynuował karierę muzyczną i wydał album Cinema z Rossem Valory i Steviem Rosemanem. W tym samym roku ponownie połączył siły z Journey, aby otrzymać gwiazdę Hollywood Walk of Fame.
Hołdy płyną w mediach społecznościowych
Wielu fanów i wielbicieli twórczości Ticknera opłakiwało jego śmierć w mediach społecznościowych. „RIP, Mr George Tickner, dziękuję za całe życie, że album był pierwszym, w którym zapoznałem się z wczesną podróżą „BRILLIANT” Dziękuję!!” napisał fan.
„Przez te wszystkie lata towarzyszyło wam tak wielu Drogocennych Muzyków. Kondolencje dla George’a i rodziny Journey. Kochajcie muzykę, którą wszyscy robiliście razem… i dziękujcie za wkład Georgesa. RIP Jerzy. Będzie go bardzo brakowało” – napisał fan.
Inny skomentował: „Of A Lifetime to bez dwóch zdań jedna z najlepszych piosenek Journey. Jaką wspaniałą historią był George Tickner. Miał odnieść sukces bez względu na to, co zrobił”. Fan napisał również: „O rany. Jakże smutne, tak instrumentalne na początku Journey… Spoczywaj w pokoju i modlitwie”.
Składamy kondolencje rodzinie i przyjaciołom George’a Ticknera. Niech jego dusza spoczywa w pokoju!