Ostatnie domino w burzliwej historii Overwatch Liga jest skazana na upadek. Według raportu Jacoba Wolfa Activision Blizzard przygotowuje się na przyszłość, podpisując umowę z ESL Faceit Group, która jest własnością państwa Arabii Saudyjskiej.
Oczekuje się, że grupy właścicielskie drużyn będą głosować nad przyszłością ligi. Oczekiwanym wyborem jest to, że zagłosują za rozwiązaniem ligi i otrzymaniem wypłaty w wysokości 6 milionów dolarów od każdego. Zawody w Overwatch będą kontynuowane w bardziej otwartym torze.
Głosowanie zniesie także geolokalizację marki, na którą zespoły przeszły sześć lat temu. W ligę zainwestowały ogromne nazwiska ze świata biznesu sportowego, takie jak właściciele New England Patriots, Krafts i Comcast Spectacor, do którego należy Philadelphia Flyers.
Czy to koniec Overwatch? Liga? Prawie na pewno. Sama liga okazała się kosztowną klapą z wadliwym biznesplanem, a gracze ostygli z miłości do Overwatch siebie na przestrzeni lat. Czy to będzie koniec konkurencyjnego Overwatch? całościowo? Nie. W jakiejś formie Overwatch w przyszłości będą rozgrywane w trybie rywalizacji.
„Po zakończeniu sezonu Overwatch League 2023 skupimy się na budowaniu naszej wizji ożywionego programu e-sportowego. Chętnie podzielimy się z wami więcej, gdy szczegóły będą już sfinalizowane” – napisała liga na X, dawniej Twitterze. Oświadczenie to w dużym stopniu złagodziło obawy o przyszłość, które nasiliły się latem, gdy doniesienia o nadchodzącym roku ligi stawały się coraz bardziej negatywne.
W październiku 2023 r. brytyjskie organy regulacyjne ostatecznie zatwierdziły fuzję Activision Blizzard i Microsoft. Choć niektórzy fani sądzili, że Microsoft będzie bardziej zaangażowany w podejście do ligi, zatrudnienie osoby trzeciej do obsługi ligi sprawia wrażenie, że Microsoft nie będzie tak przywiązany jak Activision Blizzard.