Kiedy masz koszmar, często zdarza się, że nagle zostajesz wyrwany z niespokojnego snu. W pisarz-reżyser Thomas M. Wright’s Nieznajomy, mroczny dramat luźno oparty na prawdziwej historii, która cierpliwie, ale boleśnie wymyka się konwencji, jesteśmy mocno osadzeni w tym momencie przerażającej dezorientacji. Czasami przybiera formę dosłownego cięcia, które ściśle naśladuje doświadczenie zakończenia koszmaru. W innych jest to ogólne poczucie strachu, które grozi pochłonięciem postaci poruszających się po świecie ciemności. Jest to dzieło, które początkowo ukrywa wiele z jego pełnej niegodziwości, zanim ujawni się nam w makabryczny, ale hipnotyzujący sposób.

Pierwsza premiera na tegorocznych Festiwal Filmowy w CannesNieznajomy skupia się na duecie Marka (Joel Edgerton) i Henryka (Sean Harris), którzy właśnie się spotkali. Wydają się być zupełnie obcymi ludźmi i zaczynają angażować się w potencjalnie nielegalne transakcje. Zaczyna się, gdy Mark odbiera Henry’ego, który spodziewał się spotkać z innym mężczyzną, którego właśnie poznał wcześniej w autobusie. Jeżdżą na napięte, w większości ciche przejażdżki, podczas których spotykają się z mężczyznami na obskurnych parkingach lub hotelach, dziwnie pozbawionych prawie wszystkich innych gości poza nimi. Wkrótce ostrożny Henry zaczyna ufać Markowi i otwiera się przed nim. Trudno nazwać to przyjaźnią, ale wydaje się, że od jakiegoś czasu jest to najbliższe. Jednak, jak ujawniono nam wcześnie, Mark tak naprawdę nie jest tutaj, aby nawiązywać przyjaźnie i nie jest tym, za kogo się udaje. W rzeczywistości jest tajnym gliniarzem, który próbuje wyciągnąć informacje od pozornie niczego niepodejrzewającego Henry’ego, który, jak się uważa, stoi za niewyjaśnionym morderstwem, które wydarzyło się wiele lat temu.

To założenie, które może brzmieć, jakby miało wszystkie zadatki na thriller kryminalny i pod wieloma względami dosłowny rozwój fabuły może łatwo podpaść pod ten sztandar. To, co zapewnia filmowi odnalezienie się w innym obszarze tematycznym i narracyjnym, wynika z jego prezentacji. Istnieje siła napędowa prób poskładania szczegółów zabójstwa i osiągnięcia poczucia sprawiedliwości, które wciąż pozostaje nieuchwytne. Mając to na uwadze, w każdej interakcji jest apodyktyczna i złowroga ciemność. Nie ma dreszczu w pościgu ani radości z polowania, jak można było zobaczyć w innych historiach o tajnych śledztwach. Wszystko to zostało osłabione przez zmęczenie, które działa jak infekcja, gdy przejmuje całe doświadczenie. W szczególności Edgerton jest wybitny, ale dyskretny, gdy uchwycił wszechogarniający i przytłaczający strach, który dominuje w życiu jego postaci. Pojawia się w wybuchach gniewu lub smutku, których nie może pozwolić, by wymknął się pod przykrywką. Widzimy, jakie żniwo ponosi Mark, które grozi rozerwaniem go na strzępy. Nie ma glamour tej pracy. Jest tylko niszczycielski smutek.

nieznajomy-joel-edgerton
Obraz za pośrednictwem Netflix

Podczas gdy Edgerton pomaga ożywić to wszystko, film nie byłby tak poruszający bez Harrisa obok niego. Znika całkowicie w postaci, która początkowo jest powściągliwa, choć nie mniej nawiedzająca. Im bardziej Henry zaczyna się otwierać, tym bardziej zaczynamy dostrzegać, jak coraz bardziej niepokojące aspekty jego postaci wychodzą na jaw. Pod wieloma względami jego podróż służy jako zwierciadło dla Marka, o którym początkowo wierzyliśmy, że jest pewnym siebie i zahartowanym człowiekiem, który niczego się nie boi. Patrząc wstecz, zdajesz sobie sprawę, że od momentu, gdy po raz pierwszy podniósł Henry’ego, grał rolę, której potrzebował. Zrobił to zarówno dla własnego przetrwania, jak i dla dobra śledztwa. Trudno dokładnie określić, ile czasu minęło, choć jest to zdecydowanie więcej niż wystarczająco, aby Mark zaczął się bać, że Henry go odkryje.

Przerażający niepokój związany z jego misją popycha go do przestrzegania etycznej linii w sposób, który nigdy nie jest efektowny, ale wciąż głęboko niepokojący. Jest nawet moment, w którym Mark, stając przed wyborem, czy pomóc komuś, kto został poważnie ranny, czy też potencjalnie zdemaskować się, wzywając pomocy, Mark ucieka ze sceny, którą częściowo spowodował. To chwila ulotna, ale odkrywcza z wielu, które popychają historię w nieoczekiwane miejsca. Nie ma trwałego katharsis ani świętowania procesu odkrywania, ponieważ wszystko staje się coraz bardziej miażdżące w eksploracji tych dwóch postaci. Przekonująca, ale przerażająca prawda, przed którą stoi, jest taka, że ​​może nie być żadnej nadziei, że którakolwiek wyjdzie z tego bez szwanku.

nieznajomy-sean-harris
Obraz za pośrednictwem Netflix

To, co okazuje się mniej przekonujące, to fakt, że film odsuwa się od Marka i Henry’ego, aby ustalić niektóre szczegóły otaczającego ich śledztwa. Przybiera to formę przebłysków innych oficerów i garniturów planujących operację. Niektóre z nich stanowią intrygujące zestawienie, w którym biurokracja zderza się z brutalnością leżącą u podstaw wszystkiego. Zaczyna się trochę gubić w sobie, gdy osie czasu zbiegają się w sposób, który wydaje się niepotrzebny, ponieważ wyjaśnia to, co można już było wywnioskować. Film stara się odtworzyć to jako wielkie odkrycie, mimo że już dobrze zdawaliśmy sobie sprawę z wszystkiego, co musieliśmy zrobić bez tego. Służy tylko do stworzenia dziwnego połączenia narracji, które oddziela nas od niepokojącego podtekstu, w którym pływał film. Film zanurza się z powrotem bez tworzenia zbyt dużego plusku, ale jest kilka scen, które po prostu wystają, jak ból kciuka. To sprawia, że ​​film jest mniej opływowy i, co ważniejsze, mniej złowieszczy, gdy ma to znaczenie.

To, co wciąga nas z powrotem w zniuansowany koszmar, to sposób, w jaki wszystko inne w filmie jest precyzyjnie skonstruowane. W szczególności dźwięk jest tym, co dostaje się pod skórę. Istnieje uderzająca partytura prostych, ale skutecznych instrumentów smyczkowych autorstwa Oliver Coatesktóry ostatnio świetnie pracował nad obydwoma Znaczące Inne oraz Po słońcu od tego roku, choć wykracza poza to, tworząc wyraźny pejzaż dźwiękowy. Od uporczywego trzepotania dźwięku po dzwonienie w chwilach napięcia, film odnajduje strach w nawet najbardziej podstawowych rozmowach. Sposób, w jaki te wtrącenia mogą zagłuszyć dialog, staje się przytłaczający. Często wychodzimy z normalnego dźwięku, aby usłyszeć przytłumione nagranie, które rejestruje wszystkie rozmowy. W pewnym momencie, gdy urządzenie ulegnie awarii, nagranie nabiera głębszego i niemal demonicznego tonu na zaledwie kilka słów. Film bierze udział w delikatnym tańcu, który zbliża się do horroru, zanim odciągnie nas od krawędzi. Co sprawia, że ​​Nieznajomy praca jest tym, jak to wszystko tworzy doświadczenie, które wydaje się, jakby dwaj mężczyźni byli prawie skazani na życie, w którym będą bez celu wędrować po australijskim czyśćcu. To, czy kiedykolwiek uda im się uciec i odkryć jakieś zamknięcie, nie ma znaczenia dla rosnącej zgnilizny, która grozi pochłonięciem ich dusz bez względu na to, co zrobią.

Ocena: B+

Nieznajomy jest teraz przesyłany strumieniowo w serwisie Netflix.