Pierwszego dnia VALORANT 2023 Game Changers Championship, drużyna SMG z regionu APAC stworzyła zaskakujący skład drużyny, który szturmem podbił scenę rywalizacji. Dziś zespół przyznał, że od początku nie było to nawet zaplanowane.
W swoim drugim meczu przeciwko Evil Geniuses GC Team SMG związał czterech pojedynków i Cyphera, ku wielkiemu szokowi fanów i analityków obserwujących na arenie i u siebie. Było to dalekie od metatypów, do jakich ludzie przyzwyczaili się przez cały rok, ale w klasyczny sposób w regionie Azji i Pacyfiku drużyna znalazła pocieszenie w chaosie.
Zapytana jednak o skład czterech pojedynków, Odella „enerii” Abraham odpowiedziała, że nie była to zaplanowana strategia, ale właściwie błąd popełniony podczas wyboru agenta. 19-latek powiedział, że zespół tak naprawdę myślał, że sprawdza ping, zamiast blokować grę w VALORANT agentów do gry. Kiedy zdali sobie sprawę ze swojego błędu, postanowili poddać się ciosom i mimo to rozegrać mecz do końca.
Co zaskakujące, SMG zdominowało skład EG w GC, uciekając z grą z nierównym wynikiem 13-3. Enerii jest zwykle główną pojedynkowaczką SMG, ale była jedynym graczem, który utknął w nie-pojedynkowym agencie, Cypherze. Nie miało to nawet znaczenia w ostatniej rundzie, ponieważ ostatecznie została liderem z wiodącym na serwerze wynikiem 21 zabójstw i 221 średnimi obrażeniami na rundę.
Tak naprawdę, kiedy SMG było w stanie przygotować normalną metakompozycję, mecz był nieco bliższy – mimo że nadal byli w stanie odłożyć swój skład z wynikiem 13-7. Podczas tego meczu na Haven Alexandria „Alexy” Francisco zabiła 20 wrogów, uzyskując imponujące 208 ADR, ale do rundy finałowej każdy członek zgromadził dwucyfrową liczbę zabójstw.
Wygląda na to, że Team SMG szybko zdobył zupełnie nowy pluton VALORANT fanów z całego świata po pokonaniu najlepszej drużyny Ameryki Północnej za pomocą kompozycji sprawdzającej ping. Będą jednak musieli ponownie zmierzyć się z broniącym się mistrzem VCT Game Changers, G2 Gozenem.